Pani Nadkontrola nieustannie wszystko i wszystkich kontroluje, męża, dzieci, partnera, a przede swoje zachowanie i wygląd. Boi się, że gdy przestanie to robić cały Jej świat runie. Chce by wszystko zawsze było idealne i po Jej myśli. Często towarzyszy jest syndrom Zosi Samosi, która nie lubi prosić o pomoc bo ze wszystkim poradzi sobie sama. Bierze na swoje barki ogrom odpowiedzialności, który często ją przytłacza. Nosi maskę silnej kobiety ,chowając przed światem swoje prawdziwe ja, smutki, troski i pragnienia. Boi się oceny i opinii innych. W jej głowie pojawiają się myśli ,, co oni o mnie pomyślą?’’,, A co jeśli zrobię z siebie pośmiewisko, albo się wygłupie’’, ,,znowu powiem coś nie tak’’? Dlatego mówi to co wypada, a nie to co myśli. Dostosowuje się do innych w obawie przed odrzuceniem bądź brakiem akceptacji. Stawia sobie ambitne cele i wyzwania, a pomimo to wciąż ma poczucie niespełnienia, że zrobiła i osiągnęła za mało. Często osiąga spore sukcesy, awansuje, płacąc za to swoim cennym czasem . W pogodni za doskonałością wciąż odmawia sobie czegoś, by być perfekcyjną i pasować do wizerunku, który stworzyła w swojej głowie. Myśli, że tylko taka zasługuje na akceptację. Zawsze stawia potrzeby innych ponad swoje Czuje się tym zmęczona.

A TY jak się czujesz, że swoją NAD KONTROLĄ?